Strona główna » Bestsellery lipca 2021 roku – co warto przeczytać i obejrzeć w wakacyjne wieczory? (TOP 7)

Bestsellery lipca 2021 roku – co warto przeczytać i obejrzeć w wakacyjne wieczory? (TOP 7)

  • by

Platformy streamingowe oraz wydawcy walczą o odbiorców, a okres wakacyjny zdaje się być czasem do tego idealnym. Kiedy nie pracujemy, możemy nadrobić zaległości w czytaniu czy też oglądaniu filmów i seriali. Co zachwyciło mnie w lipcu tego roku? Jest kilka seriali i powieści, które na długo zapadły mi w pamięć. Oto moja subiektywna, wakacyjna lista.

1. Nic nie jest takie, jak nam się wydaje, czyli „Ta, która odeszła” Izabela M. Krasińska ( Czwarta Strona, Poznań 2021).

Powieść, na którą czekałam dość długo. Zafascynowana poprzednimi tytułami Krasińskiej zdawałam sobie sprawę, że i tym razem autorka uraczy czytelników ciekawą i nieoczywistą fabułą. „ Ta, która odeszła” to historia przyjaźni dwóch kobiet – Dominiki i Eleonory. Bohaterki poznajemy już w dzieciństwie i z ich perspektyw toczy się narracja. Widzimy, jak zmienia się relacja między dziewczynami, dojrzewa i jaki wpływ na nią mają inni ludzie. Dominika ma wszystko to, czego nie ma Eleonora. Kochających rodziców, piękny dom, pieniądze i plany na przyszłość. Dominika nie zdaje sobie jednak sprawy, jak przyjaciółka zazdrości jej wszystkiego i do czego jest zdolna. Nora umiejętnie manipuluje wszystkimi dookoła, robi to w taki sposób, że mało kto to zauważa. Krasińska pokazała, jak często jesteśmy pod wpływem osób toksycznych i nie zdajemy sobie sprawy z zagrożenia, jakie to zjawisko ze sobą niesie. Relacje między kobietami nieco się rozluźniają, kiedy Dominika wychodzi za mąż za Macieja – przedsiębiorczego brokera ubezpieczeniowego. Nora jednak nie może pogodzić się z myślą, że przyjaciółce znowu się udało. Dlatego też postanawia uwieść przystojnego męża przyjaciółki i po jakimś czasie jej się to udaje. Powieść skłania do wielu pytań i refleksji. Do czego doprowadza nadmierna zazdrość? Dlaczego trwamy w relacjach toksycznych i wyniszczających? I w końcu, komu tak naprawdę ufać? Ciekawą postacią jest mąż Dominiki – Maciej. Na pierwszy rzut oka – człowiek idealny. Zakochany w żonie i córeczce, przedsiębiorczy, zaradny, przystojny i dobry. Okazuje się jednak, że to tylko pozory. Nora odkrywa demoniczną stronę jego natury, pokazuje, że nikt tak naprawdę nie jest idealny, że zakładamy maski. Nie zdradzę zakończenia, bo nie chcę psuć czytelnikom duchowej uczty. Powieść czyta się jednym tchem i jeszcze długo po jej przeczytaniu myśli o bohaterach. Polecam na długie, letnie wieczory.

2. Wiemy o Tobie wszystko, czyli „Wizjer” Magdaleny Witkiewicz ( W.A.B, Warszawa 2021).

Magdalenę Witkiewicz znamy jako autorkę poczytnych powieści dla kobiet. Tym razem pisarka pokazuje się w zupełnie nowej odsłonie i podejmuje temat ważny dla każdego z nas. Mało kto zastanawia się, korzystając z Internetu, jakie niebezpieczeństwa czyhają na niego. Nie chodzi tylko o wykradanie danych, podszywanie się pod kogoś czy włamania na konto bankowe. Główną bohaterką powieści jest Laura, która samotnie wychowuje synka. Nagle w jej życiu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a ona ma wrażenie, że jest marionetką w rękach losu. Ojciec jej synka popełnia samobójstwo i wiadomość ta wywołuje lawinę kolejnych nieprzewidywanych i tajemniczych zdarzeń. Wszystko to związane jest z pracą, jaką wykonuje Laura. Kobieta analizuje bazy danych i sprawdza ich wpływ na zachowanie internautów, szczególnie zaś interesuje ją najnowsza aplikacja randkowa MoreThanHeart. Powieść pokazuje, jaki wpływ na życie współczesnych ludzi ma Internet i jak bardzo jesteśmy od niego uzależnieni. Nie dostrzegamy zagrożeń i przede wszystkim tego, że ciągle jesteśmy obserwowani, a pojęcie anonimowości jest w sieci czymś abstrakcyjnym. Sami zostawiamy o sobie informacje, a dane te można w różny sposób wykorzystać. Nie tylko w szczytnym celu. Przyjaciel Laury – Norbert – potrafi prześledzić wszystko, co kobieta robiła danego dnia, co kupiła, z kim się kontaktowała mając dostęp tylko do jej telefonu. Tym samym wie o niej wszystko. Ciekawą i nieprzewidywalną postacią jest jednak piękna Salome, kobieta niezwykła, ale też niebezpieczna, właścicielka firmy Argus. To ona kreuje rzeczywistość, steruje ludźmi niczym Bóg. Aplikacja randkowa ( nad którą pracują jej podwładni) to dla niej tylko przykrywka do nielegalnych działań. Przerażające i nieludzkie decyzje Salome powinny być przyczynkiem do tego, by nieco inaczej spojrzeć na Internet i dostrzec nie tylko płynące z niego korzyści. Książkę powinien przeczytać każdy świadomy użytkownik sieci. O tej powieści nie można tak po prostu zapomnieć. Tytuł jednoznacznie wskazuje, że ciągle jesteśmy obserwowani, choć nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że sami na to pozwalamy. Tą powieścią Witkiewicz udowodniła swój literacki kunszt i pokazała, że nie jest tylko autorką lekkich i przyjemnych powieści dla kobiet.

3. Z kobietami nie można zadzierać, czyli „Schronisko niechcianych żon” Nataszy Sochy i Liliany Fabisińskiej (Edipresse, Warszawa 2021).

Duet, który gwarantuje dawkę emocji, humoru i dobrej literatury. „Schronisko niechcianych żon” to książka o kobietach i dla kobiet, opowieść o tym, że babska solidarność to nie tylko wyświechtany frazes, ale siła, która potrafi przenosić góry. Oliwia właśnie dowiaduje się, że w jej małżeństwie nie ma osławionej chemii. Agata przypadkiem natrafia w telefonie męża na wiadomość świadczącą o jego niewierności. Hortensja daje się oszukać ukochanemu i spłaca jego długi. Monika zaś, choć pozornie żyje w szczęśliwym związku, nie może wymóc na mężu, by okazywał jej namiętność i spełniał małżeński obowiązek. Kobiety takie, jak każda z nas. I być może dlatego z zapartym tchem śledzimy losy dziewczyn, kibicujemy im i krytykujemy mężczyzn. W podupadającym, nieogrzewanym i zadłużonym domu Hortensji przy stole w stokrotki dziewczyny spotykają się, rozmawiają, pocieszają i planują zemstę na mężczyznach. Socha i Fabisińska, choć mówią o zdradzie i innych negatywnych aspektach relacji międzyludzkich, potrafią spojrzeć na wszystko z przymrużeniem oka i humorem. Ważna jest świadomość, że ze swoim problemem nie są same i to nie one zawiniły. Monika, choć jest ideałem kobiety i przyciąga męskie spojrzenia, nie potrafi wzbudzić pożądania w swoim mężu. Wielokrotnie zadaje pytania – dlaczego? Hortensja zastanawia się, dlaczego tak bardzo zaufała mężowi, że podpisywała niekorzystne dla siebie umowy kredytowe. Prawniczka Oliwia nie może wybaczyć sobie, że nie zauważyła sygnałów świadczących o tym, że w jej małżeństwie źle się dzieje. I Agata, której jeden sms wywrócił życie do góry nogami i spowodował lawinę niespodziewanych zdarzeń. „Schronisko niechcianych żon” to książka – terapia dla kobiet, które zostały oszukane i skrzywdzone przez mężczyzn. To książka, która pokazuje, że siła tkwi w szczerej, kobiecej przyjaźni. I przede wszystkim to opowieść o tym, że z każdej sytuacji ( nawet najtrudniejszej) jest wyjście, a śmiech i humor to antidotum na wszystko. Planowanie zemsty jest tym, co łączy oszukane kobiety. Kiedy jednak mogą realizować swój plan, to rezygnują z niego. Jedna z bohaterek, Hortensja, mówi : „ przebaczenie jest wolnością”, a przyjaciółki zgadzają się z nią w 100%. I jak zawsze u Sochy i Fabisińskiej zakończenie jest szczęśliwe, mimo że w życiu Oliwii, Moniki, Hortensji i Agaty zaszły nieodwracalne zmiany. Polecam na długie, wakacyjne wieczory. Zaskakujące zwroty akcji gwarantowane (rodem z „ Mody na sukces”. )

4. Cierpienie może przyjść z nieoczekiwanej strony, czyli „ Stalker” Joanny Bartoś ( Wydawnictwo Białe Pióro, Warszawa 2019).

Powieść, choć nie ukazała się w lipcu tego roku, zrobiła na mnie duże wrażenie. Być może dlatego, że opowiada o autentycznych wydarzeniach, a autorka przejmująco pisze o traumatycznej sytuacji, która stała się jej udziałem. Każdy z nas wie, kim jest stalker. Prześladowca, który niszczy życie i psychikę swojej ofiary. Nęka, śledzi, komentuje, straszy i zamienia życie człowieka w piekło. Tak było w przypadku Joli – autorki powieści. Samotnie zmagała się ze swoim prześladowcą, nie potrafiła normalnie funkcjonować, czuła się bezradna i przerażona. Stalker wymyślał nieprawdziwe i niezwykle krzywdzące opinie na jej temat, krytykował w internecie jej powieści, wmawiał nieistniejące romanse i rozbijał relacje, w których tkwiła autorka. Każde wyjście z domu było naznaczone strachem. Dźwięk przychodzącej wiadomości wywoływał niepokój. Najgorsze dla głównej bohaterki było to, że nie wiedziała, kim jest prześladowca i czym zawiniła, że ofiarą ataku uczynił właśnie ją. W tym czasie odwróciło się od niej wielu przyjaciół, straciła pracę, nie potrafiła się bronić. Zjawisko stalkingu jest niezwykle poważne i nigdy nie powinno być ignorowane, bo potrafi doprowadzić do tragedii. Na szczęście zagadka została rozwiązana i Jola dowiedziała się, kto stoi za atakami i prześladowaniem. Okazało się, że była to niezwykle bliska jej osoba. Przejmująca i ważna powieść. Dla każdego z nas. I po raz kolejny ( podobnie jak w powieści „Wizjer”) sieć internetowa stanowi dla człowieka tylko zagrożenie.

5. Kobiece pragnienia, czyli „ Sex/ life” ( platforma Netflix, 2021).

Ośmioodcinkowy serial z Sarah Shahi grającą Billie Connelly – młodą żonę i matkę, która ma wszystko, czego może pragnąć kobieta, a jednak czuje pewien niedosyt. Spełnia się w macierzyństwie, kocha swojego przystojnego i dobrego męża Coopera, mieszka w pięknym domu na przedmieściach, a jednak nie czuje całkowitego spełnienia. Billie jest przerażona swoimi pragnieniami, ponieważ nie chce stracić tego, co udało jej się stworzyć do tej pory. Co sprawiło, że serial ten jest tak chętnie oglądany na platformie Netflix? Myślę, że główna bohaterka ma odwagę powiedzieć to, o czym marzy każda z nas. Z jednej strony pragniemy mieć ustabilizowane, dobre życie, męża i dzieci, z drugiej zaś tęsknimy za przeszłością, młodością, szaleństwem. Czy można połączyć te dwie sfery? Billie pisze pamiętnik, w którym wspomina swojego poprzedniego chłopaka Brada Simona. Czas spędzony u boku mężczyzny jawi jej się jako okres szaleństwa, młodości i nieokiełznanej namiętności. Billie nadal pragnie czuć się kobieco, chce być pożądana przez swojego mężczyznę i uprawiać wyuzdany seks. Brad znowu pojawia się w życiu Billie, wyznaje jej miłość i pragnie spędzić z nią resztę życia. Kogo wybierze kobieta? Czy zachowa się tak, jak powinna i opowie się po stronie rodziny i małżeństwa? A może wybierze szaleństwo, pasję, nieprzewidywalność u boku Brada? Billie zadaje sobie pytanie, dlaczego nie może mieć wszystkiego. Serial ogląda się z przyjemnością, nie tylko z powodu odważnych scen erotycznych. To historia, w której może przejrzeć się każda kobieta.

6. Jesteśmy tacy sami? – „ Małe ogniska” ( Amazon Prime Video, 2020).

Serial, który stanowi moje odkrycie tych wakacji. Elena Richardson grana przez Reese Witherspoon to kwintesencja zasad bogatej klasy średniej. Stara się być doskonałą żoną, matką ( choć nie potrafi znaleźć wspólnego języka z najmłodszą, zbuntowaną córką Izzy), panią domu, dziennikarką. W idealnie skrojonych garsonkach, starannym makijażu i eleganckiej fryzurze wiedzie prym w domu i miejscowości, w której mieszka. Życie Eleny, jej męża i czwórki dzieci zmienia się, gdy w pobliżu zamieszkuje czarnoskóra Mia Warren z nastoletnią córką Pearl. Kobieta skrywa jakąś tajemnicę, jest nieufna i nie tak skora do przyjaźni jak Elena. Scenarzyści zwrócili uwagę na różnice społeczne oraz rasowe, które mogą być przyczyną konfliktów. Serial wciąga, zaskakuje, intryguje i pokazuje, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Film powstał na podstawie powieści Celeste Ng. Dla miłośników „ Wielkich kłamstewek” i Reese Witherspoon.

7. Wymarzone wakacje? – „ Biały lotos” ( HBO, 2021).

Wyobraźmy sobie ekskluzywny ośrodek wypoczynkowy na Hawajach. W takiej niezwykłej scenerii rozgrywa się akcja nowego serialu komediowego „ Biały lotos”. Wydawać by się mogło, że w takim rajskim miejscu nie wydarzy się nic złego, a wszyscy będą zadowoleni i szczęśliwi. Tak jednak nie jest. Już na początku opowieści dowiadujemy się, że jeden z wczasowiczów ginie. Nie wiemy kto, możemy się jedynie domyślać. Scenarzyści nie od razu odpowiadają na pytanie, a my śledzimy losy gości przybyłych do pensjonatu „Biały lotos”. Mam wrażenie, że goście hotelowi nie doceniają miejsca, w którym się znajdują, a wspólny wypoczynek uwypukla problemy, trudności i wywołuje konflikty. Dyrektor ośrodka skrywa swoje homoseksualne skłonności i codziennie przywdziewa maskę, którą zrzuca tylko za zamkniętymi drzwiami. Jeden z pokoi zajmują nowożeńcy, choć daleko im do idealnych par. Jest też bogata, samotna kobieta, która przybyła na Hawaje, by nad oceanem rozsypać prochy swojej matki. Najciekawsza jest jednak rodzina, która przybyła na wspólny odpoczynek, jednak tak naprawdę każdy z jej członków marzy o spędzeniu czasu osobno. Serial ten pokazuje, że ciągle zakładamy maski, by przypodobać się innym. Nie potrafimy być autentyczni, bo to może narażać nas na śmieszność. Relacje międzyludzkie dalekie są od idealnych. Jesteśmy samotni w tłumie ludzi. W tle narkotyki, zbuntowane nastolatki, seks, pracoholizm, uzależnienie od internetu i wiele innych problemów. Doskonały serial na sierpniowe popołudnia. Przyciąga również gwiazdorska obsada i dobrze napisany scenariusz.

To mój wakacyjny top 7. Seriale i książki, które wprawiły mnie w dobry nastrój, zaskoczyły i pozwoliły przyjemnie spędzić czas. Polecam.